Niespodzianka od Makeup Geek!
Niespodziewanie, bo takie są niespodzianki dostałam wielką paczuchę od firmy Makeup Geek! Może nie jest to do końca taka niespodzianka, bo mogłam sama zadecydować które 20 cieni z całego asortymentu firmy a także kredki przelecą do mnie ponad tysiąc kilometrów. Myślałam, że to sen, ale zostałam zbudzona gdy tylko kurier zapukał do mych drzwi. Zobaczcie, co było w paczce, cieszcie się razem ze mną i zakasujcie rękawy do dalszej pracy, bo ja dostałam takiego kopa, że siadam jutro z samego rana i stworzę coś ciekawego, choć korci mnie żeby zamoczyć w nich pędzle już teraz!
Wybór cieni nie zajął mi zbyt długo. Weszłam na stronę Makeup Geek i spisałam nazwy cieni, które chciałam kiedyś kupić na promocji z sklepie, kiedy to były za pół ceny, aczkolwiek wszystko w mig zostało wyprzedane! Nie da się ukryć że najwięcej cieni pochodzi z serii Duochrome oraz Foiled eyeshadows, bo to one są warte uwagi i ich posiadania, dzięki swojej pigmentacji i nie oczywistości.
MAKEUP GEEK EYESHADOW PANS
Są to cienie z (nie)zwykłej serii, wbrew pozorom nie posiadającej jedynie matowych osobników, ale także te połyskujące!
Sorbet - jasny, pastelowy kolor o matowym wykończeniu
Early Bird - skojarzył mi się z kurkumą.. :D Matowe wykończenie.
Creme Brulee - ładny piaskowy kolor, z matowym ale przyjemnie miękkim wykończeniem.
Mango Tango - powiedziałabym, że bardziej podchodzi pod czerwień niż pomarańcz. Ma zauważalne złote drobinki.
Poppy - matowy pomarańcz
Pixie Dust - tu zaczynają dziać się cuda! Jest to piękna limonka o świecącym wykończeniu.
Lemon Drop - posiada to samo wykończenie co Pixie Dust, ale to cytrynka!
Neptune - po tym cieniu spodziewałam się troszkę lepszej pigmentacji. Ma wykończenie matowe.
Corrupt - możemy się w nim doszukać małych drobinek, aczkolwiek jest to czerń z mocną pigmentacją!
Tym kończę cienie ze standardowej serii. Jeszcze tylko parę chwil na swatche wyżej wymienionych produktów, i zabieramy się za duochromy i folie!
Mam nadzieję, że siedzicie, bo gdy tylko ujrzycie te niesamowite cienie to padniecie! Let's go!
Rockstar - to cień Duochromowy, który posiada srebrną bazę połączoną z różowymi refleksami.
Im Peachless - jasna morelka z różowym akcentem
Nostalgic - piękny jasny róż z foliowo-metalicznym wykończeniem.
Day dreamer - jasny, liliowy kolor o wykończeniu foliowym
Karma - aparat nie oddał jej piękności, ale jest to połączenie złota, zieleni i żółci, które wygląda przeeecudownie!
Fortune Teller - piękne złoto, nic dodać nic ująć.
Limelight- znów czysty kolor - w tym wypadku zieleń o foliowym wykończeniu.
Fantasy - jak dla mnie jest to zgaszony, ale nadal soczysty kolor mięty, również o foliowym wykończeniu.
Secret Garden - zielony cień z brązową podstawą/
Legend - brązowo-miedziany metaliczny cień.
MAKEUP GEEK - FULL SPECTRUM EYE LINER PENCIL COMPLETE SET
Dodatkowo Grace zaproponowała mi zestaw 10 kredek do oczu, które są bardzo, ale to bardzo miękkie (już dwie zdążyły mi się połamać) i dobrze napigmentowane! Oczywiście można je używać nie tylko jako eyeliner, ale również na linię wodną czy jako bazę pod cienie. Jak długo utrzymują się na linii wodnej, i czy są warte polecenia? Tego nie wiem, od jutra zaczynam testy!
W skład zestawu wchodzi 10 kredek: Nude, Spice, Espresso, Cobalt, Royal, Orchid, Plumeria, Ocean, Mint oraz Obsidian.
Za cienie Makeup Geek mogę spokojnie ręczyć, bo posiadam ich kilkanaście w swojej Z-Palecie, i dość często po nie sięgam. Zwłaszcza te z kolekcji Duochrome i Foiled są warte swojej uwagi a także ceny. Są nieoczywiste i odbiegają od zwykłych brązów czy czerni. Kredki będę testować i dam znać jak się sprawują. A dla chętnych - czekajcie na Black Friday, na którym być może te produkty będą przecenione, o ile pamiętam w zeszłym roku firma wyszła z taką inicjatywą. ;) Można je znaleźć również na Beautybay, który wysyła produkty z Wielkiej Brytanii, i tam również od czasu do czasu są one w bardzo korzystnych cenach!
Ja z tego miejsca po raz enty dziękuje Grace za tą świetną niespodziankę, i na pewno w najbliższym czasie zobaczycie makijaże zrobione przy użyciu tych produktów. :)
I zapraszam Was na wcześniejsze posty ze swatchami cieni Makeup Geek!
W tych kolorach można się zakochać, dobrze wiedzieć, żeby czekać na black friday :)
OdpowiedzUsuńKolory cieni zdecydowanie piękne i przyznam, że ciężko się zdecydować. :)
OdpowiedzUsuńDodałam Cię do obserwowanych.
Jeżeli chodzi o nową kolekcję lakierów do paznokci od Miss Sporty prezentowaną na moim blogu to zapraszam do śledzenia. Pojawi się wpis z kolorami już na paznokciach, więc łatwiej będzie się zdecydować na zakup. Oczywiście pojawi się też wpis o kosmetykach do makijażu z tej firmy.
Miłego weekendu :*